Kiedy dzisiaj rano poszłam nad rzekę Eracles spotkałam tam Lukacasa który najwyraźniej ... Ćwiczył mowę , chyba przede mną .
- Co robisz ? - zapytałam się
- Yyy ... No nic . - powiedział
- Taa ... Niech ci będzie .
I tak się ciągneła rozmowa . Miło się rozmawiało , ale nadal to nie było to czego mi było potrzeba . A tym czmyś jest ... miłość !
(Lucas?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz