- Kim jesteś?! - Warknąłem do wadery która właśnie przyleciała.
- Disteriozo, jak mniemam? - Spytała chłodno wadera.
- Nie odpowiada się pytaniem na pytanie. - Wycedziłem przez zaciśnięte zęby.
- Ja mogę. - Odrzuciła lodowatym tonem.
- Kim jesteś, że na tyle sobie pozwalasz?! - Syknąłem z wyższością.
- Podoba mi się twoja postawa. Jestem Atena, Alfa watahy do której należą te tereny. - Oświadczyła.
- Um... Atena? - Zaczęła nieśmiało Luna. - To Disteriozo. - Zarumieniła się lekko.
-"Czemu wszystkie wadery rumienią się na mój widok?"- Pomyślałem. Nawet na pysku Ateny dostrzegłem lekkie zaróżowienia.
- Ach... - Atena cofnęła się gwałtownie. - Disteriozo? Ciekawe imię. - Syknęła.
- Znamy się? - Spytałem podejrzliwie.
<Atena? Znamy się?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz