Głos basiora brzmiał słodko.
-W takim razie może poszukamy alfy?-Spytałam.
Basior Uśmiechnął się i sinął głową. Odwzajemniłam uśmiech. Nagle tuż nad nami przeleciała Atena. Widząc mnie i tego wilka wylądowała tuż obok mnie. Chwilę ciszy przerwał Disteriozo, mówiąc:
< Disteriozo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz